INFORMACJE
LOKALNE ważne adresy i kontakty NADCHODZĄCE IMPREZY Zebranie sprawozdawczo-wyborcze
AKTUALNOŚCI
z Polski, Kanady i Świata
ARTYKUŁY
Od Redakcji 33 numer STRON Ewa Caputa - Gołąbek niepotulny na pożegnanie księdza Ewa Korzeniowska - Warszawskie wróbelki Tadeusz K. Gierymski - Jan Marian Hemar w 40 rocznicę śmierci Magdalena Hen - Seks, forsa i prawa autorskie ACTA... Ludwik Wilczyński - Himalajski Boom cz.6 o polskich sukcesach w Himalajach ECK - Nowa płyta Cohena Małgosia walczy o życie pomoc potrzebna Bruno Schulz-Wichura opowiadanie List MSZ w sprawie antypolonizmu Kaplica w Ugandzie podziękowanie Rozmaitości |
ECK Nowa płyta Cohena
Słuchając go ma się wrażenie, że Leonard Cohen przed samym sobą uchyla czarnego kapelusza z którym się ostatnio nierozstaje. To już dwunasty album twórcy; poety, pisarza, piesniarza określającego siebie jako 'lenia który żyje w garniturze’. Jego pieśni przesiąknięte są ciemną zadumą przeszywaną smugami światła rzucanymi przez słowa o miłości i ozdrowieniu, o niewoli i o wolności. Może, dlatego, że kanadyjski artysta ceni sobie wolność ponad wszystko, w Polsce bardziej jest ceniony niż w Kanadzie. W najnowszej płycie Cohen odaje hołd miłości i swemu życiu. To takie liryczne rozliczenie minionego czasu, gdyby nie fakt, że płyta siedemdziesięcioletniego artysty jest sexy, a sam Cohen o głosie czekolady z pieprzem jest dystyngowanie uwodzicielski i nic nie stracił na atrakcyjności. Dlatego można tę płytę potraktować jako rozliczenie życiowe, albo można ją traktować jako kokieteryjny gest starszego pana, zdającego sobie sprawę ze swojego magnetyzmu. Jego teksty, jak zwykle, obalają z nóg. Śpiewa je jakby wyciszonym głosem z minimalistycznmi chórkami. Najnowsze pieśni pełne refleksji i zadumy, przygotowują do odejścia... Ale... póki co, życie jest nadal piękne, a Leonard Cohen nadal działa na wyobraźnię kobiet… ”Z Leosiem, to nawet bez gry wstępnej…” przypomniało mi się to powiedzenie pewnej mojej koleżanki, gdy po raz pierwszy słuchałam najnowszej płyty mojego ulubionego artysty. Cieszę się, że Leonard Cohen nadal jest w doskonalej formie. .
|