E. Caputa - Koło historii A. Binakaj - Jałta Ewa Korzeniowska - Sybiraczki Fotoreportaż - Sanktuarium Ewa Korzeniowska - Romantyczny Ogród A. Rudzka - Cena H2O Edward Kamiński - Walentynki ROZMAITOŚCI |
Anna Binakaj Jałta W tym miesiącu mija 63-cia rocznica konferencji jałtańskiej, która stała się dla Polski następną tragedią, kolejną zdradą i bolesną porażką. Na mocy postanowień w Jałcie walczące z Niemcami mocarstwa ustanowiły nowy podział świata, a tym samym przesądziły losy Polski. Jak doszło do zawarcia na Krymie tych układów w pierwszych dniach lutego 1945-ego roku? Przebieg działań wojennych, a także fakt, że Stany Zjednoczone oczekiwały na szybką pomoc ze strony ZSRR w walce z Japonią, zadecydowały o zbliżeniu stanowisk między Rooseveltem i Stalinem. Oba mocarstwa były gotowe do podziału świata na strefy swoich wpływów. Pozycja Churchilla - inicjatora słynnej Karty Atlantyckiej z 1941-ego mówiącej między innymi o gwarancji nienaruszalności terytorialnej państw - została, tym razem, mocno ograniczona przez komunistyczne zapędy. Wielka trojka: od lewej Churchill, Roosevelt i Stalin Po upadku Powstania Warszawskiego i rozwiązaniu Armii Krajowej, sprawa niepodległości Polski spoczywała głównie w rękach Anglii i Francji. Tymczasem, gdy szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Aliantów, rząd sowiecki, zaczął domagać się prawa do podporządkowania sobie Europy Wschodniej, a więc i Polski. Na konferencji w Jałcie Stalin otrzymał to co chciał. Kraje alianckie i Sowiecka Rosja podpisały stosowne układy. Do najważniejszych postanowień konferencji jałtańskiej należały:
Znaczną część konferencji w Jałcie poświęcono sprawie polskiej. W wyniku dyskusji między Churchillem, a Stalinem osiągnięto pozorny kompromis, oddający władzę na ziemiach polskich w ręce Rządu Tymczasowego. “Wielka trójka” ustaliła również wschodnią granicę Polski, która miała przebiegać mniej więcej na linii Curzona, czyli wzdłuż Białostocczyzny, rzeki Bug, w kierunku Lwowa. O granicy zachodniej miała zadecydować kolejna konferencja, choć już wtedy przyrzeczno Polsce znaczne poszerzenie terytorialne na północy i zachodzie. Uchwały krymskie zostały przez Rząd Polski w Londynie w całości odrzucone.Postanowiono nie ak-ceptować bezprawnego odebrania Polsce połowy jej przedwojennego terytorium. Część środowisk emigracyjnych z Mikołajczykiem na czele, nie podzielała stanowiska rządu. Ich zdaniem kraj był wycieńczony wojną, a rozproszone polskie wojsko nie posiadało dowódców, którzy z kolei wzięci do niewoli tajemniczo zniknęli (Katyń). Dlatego zbrojny opór przeciwko ustaleniom jałtańskim nie miał szans powodzenia. Pomimo heroicznej postawy znacznej części Polaków w kraju i za granica, rząd polski w Londynie nie był w stanie zmienić losów Europy i wpłynąć na powojenny kształt Polski. Zachodni sojusznicy Stalina oddawali znaczną część Starego Kontynentu w jego ręce. Po zakończeniu działań wojennych, w dniu 5-ego lipca, alianci cofnęli uznanie rządowi polskiemu na emigracji, akceptując rząd polski w Warszawie, złożony z wyszkolonych w ZSRR komunistów. W ramach protestu wielu Polaków postanowiło nie wracać do kraju. Pamiętać należy, że na frontach zachodnich walczyło około 200 tysięcy żołnierzy polskich. Po wojnie nie dane im było wrócić do ojczyzny, ponieważ zostali odcięci od Polski właśnie traktatem jałtańskim. Minione lata wyciszonej, gorzkiej prawdy nie przyniosły w Polsce żadnych zmian. Nie zdołano pokazać światu prawdziwej tragedii Polski oszukanej przez przywódców państw, które wygrały drugą wojnę światową. Dla następnych polskich pokoleń konferencja w Jałcie, to bolesna lekcja historii, do której trzeba nam wracać. Trzeba mieć odwagę “głośno” upominać się o nasze racje. Dzisiejsza Polska jest już wolnym krajem, w który dba się o przekazanie pokoleniom zakazanych kart z historii; powstają liczne publikacje, wydawane są książki, nagrywane filmy ukazujące jakże ciągle bolesne są dla nas fakty z dawnych lat. Czy doczekamy się ponownego rozpatrzenia układów jałtańskich? Bądźmy dobrej myśli i dołóżmy własną cegiełkę do wielkiej obywatelskiej sprawy unieważnienia jałtańskich układów. Jest to przecież nasz patriotyczny obowiązek wobec Polski i wobec tych, którzy za nią walczyli. |