Historia, Wspomnienia, Przeszłość K. Malczyk - Sprawa Dziekańskiego |
Historia, wspomnienia, przeszłość Samotna Msza Ponieważ raz jeszcze, o Panie, w stepach Azji Przyjmij bez zastrzeżeń Panie ten opłatek (H. Jazłowiecka - tłumaczenie z Teilharda de Chardin) * Boże Narodzenie! Okres uroczystego oczekiwania, panujący w całym mieście, jego pogodna atmosfera nagle przyciszona, ale nie pozbawiona radości, wystawy sklepowe pełne świątecznych podarunków artystycznie poukładanych, wabiących kolorami i jakością. Warszawa, ten Paryż pólnocy, rozpościerała swe cuda na każdej ulicy, w każdym sklepie. Ale nie było w tym wszystkim żadnego komercjalizmu, żadnej hałaśliwej reklamy. Było tak, jak powinno być przed wielkim świętem - poważnie i uroczyście! A w domu? Wystarczy przymknąć oczy, aby przywołać na nowo te szczęśliwe chwile... Drzwi otwierają się z trzaskiem i w progu staje ojciec, roześmiany, choć ledwie widoczny spoza zielonej gęstwiny. Pęd mroźnego powietrza wpada do mieszkania, kiedy mocuje się z ogromną choinką próbując ją wciągnąć do wnętrza jej sztywne od zimna gałązki opierające się nieustępliwym framugom drzwi. Jeszcze jedno szarpnięcie i choinka jest w domu. Tata stuka pieńkiem o podłogę, żeby drzewko nabrało pełnego kształtu, a to wprawia mamę w stan kompletnej paniki: ”Co ty wyprawiasz! Zamknij te drzwi nareszcie! Przecież ten ziąb i takie wstrząsy zrujnują moje ciasta!” Ojciec nie daje za wygraną: „Ty i twoje ciasta! Ludzie bez przerwy przetwierają się w piekarni i nie szkodzi to nikomu. Ale złej baletnicy spódnica w tancu przeszkadza!” Śmieje się ze swego dowcipu, a cała nasza gromadka pędzi, aby obejrzeć drzewko majestatyczne, tajemnicze, wciąż jeszcze będące częścią rodzinnego lasu, ale już nabierające przynależności do nas, do naszego domu i życia. Śnieg zaczyna się topić na jego gałązkach i balsamiczny, jodłowy zapach wypełnia mieszkanie, mieszając się smakowicie z zapachem korzennych przypraw maminych ciast. Nie ma już najmniejszej wątpliwości Boże Narodzenie zagościło znów w naszych progach! Hanna Jazłowiecka (Fragment książki Leokadii Rowińskiej i Hanny Jazłowieckiej „Znad dwóch oceanow” Wydawnictwo Exlibris.) Hanna Jazłowiecka, długoletnia członkini Białego Orła, była żołnierzem Powstania Warszawskiego, emigracyjną dziennikarką, poetką, żoną, matką i krzewicielką polskiej kultury na emigracji. Zmarła w sierpniu 2007 roku. |